Solid Explorer

Z wielką niecierpliwością oczekiwałem na moment, w którym autor mojego ulubionego managera plików wyda wersję finalną swojej aplikacji. 16 grudnia stało się. Solid Explorer Beta został przemianowany na wersję Trial, co mogło oznaczać tylko jedno. Musi być także Unlocker. I był. Za 6 złotych. A ja bez zastanowienia od razu go kupiłem. Dlaczego?
Jest kilka powodów... Bo każdy kto lubi korzystać na swoim komputerze z aplikacji takiej jak Total Commander będzie miał pewne nawyki, które chciałby wykorzystywać na smartphonie. A TC dla Androida już jest i niestety nie działa tak jak bym chciał. W SE obsługa 2 paneli w trybie portret jest intuicyjna i bardzo przyjemna, interfejs użytkownika chyba jeden z najładniejszych jakie widziałem, a w dodatku wspiera usługi chmurowe takie jak Dropbox, Google Drive, Box czy Skydrive. Jeśli dodamy tutaj wybudowany edytor tekstu, dzielenie plików po WiFi za pomocą FTP, uprawnienia Root, obsługę zip i mnóstwo innych funkcji to okaże się, że mało która aplikacja jest tak dobrze przemyślana jak SE.
Polecam sprawdzić i przetestować. Ja się zakochałem.
Link do Solid Explorer Trial na Google Play.

Miarka się przebrała

Dwa dni temu miarka się przebrała - miałem już dość czytania o kolejnych pomysłach Zuckerberga na to jak można jeszcze wydoić kilka złotych od użytkowników Facebooka przy okazji doprowadzając ich do szewskiej pasji kolejną porcją reklam...

Od pewnego czasu wchodząc na ten przecudowny portal społecznościowy coraz bardziej zbierało mi się na wymioty gdy widziałem ilość reklam wyświetlających mi się pomiędzy postami. Co więcej moda ta zawitała także do aplikacji na androida, więc pomyślałem sobie, że coś jest tutaj nie tak... No OK! W przeglądarce desktopowej usunięcie reklam nie jest niczym trudnym - AdBlock załatwia sprawę. Ale co z aplikacją mobilną? Przecież ona nie pozwoli usunąć mi reklam. Pomyślałem sobie, że zmienię aplikację na inną, ale od razu przed oczami stanęła mi aplikacja Seesmic, która to wg. opinii w sieci jak również na google play miała byś wyśmienita. Niestety moja przygoda z tą aplikacją skończyła się tak szybko, jak się zaczeła - nie pamiętam już z jakiego powodu ale głównie za sprawą funkcjonalności, jak mogę się domyślać. Trudno, pomyślałem. Trzeba być twardym a nie miętkim. Postanowiłem poszukać jeszcze raz. Po wpisaniu w google play czegoś w stylu facebook alternative natknąłem się na Friendcaster. I co się okazało??

Ano, że można. Że jest sobie taka firma która potrafi dostarczyć produkt, który nie tylko jest szybszy od oryginału, ale też zajmuje mniej miejsca, pozwala użytkownikowi skonfigurować samemu które posty chce oglądać, czy chce widzieć wpisy z aplikacji facebookowych, i wiele więcej, a jednocześnie nie próbuje zarabiać na użytkownikach rzucając im pod nogi stertę reklam. Aplikacja jest darmowa, i o ile mi się dobrze wydaje, to wyświetla jedną nierzucająca się w oczy reklamę. Mówię że mi się wydaje, bo ja na swoim androidzie używam Adaway. Jest też płatna wersja, która zapewne tych dodatków nie ma.

Spica poraz kolejny

O Samsung Galaxy i5700 pisałem już wcześniej nie raz, a to ze względu na fakt posiadania tego właśnie telefonu. Dzisiaj piszę dlatego, że nie każdy wie, co tak dokładnie dzieje się w kwestii rozwoju tego modelu. A w brew pozorom dzieje się wiele, przynajmniej nieoficjalnie, bo żadnych konkretów z ust głównego programisty pracującego nad tym telefonem niestety nie usłyszymy.
Otóż, użytkownik Samdroid.net o nicku tom3q, który znany jest na pewno większości czytelników za sprawą niekończącej się pracy nad sterownikami 3d do Spicy, zabrał się jakiś czas temu za dostosowanie jądra w wersji 2.6.38 na potrzeby Spicy, tak, żeby można było wykorzystać pełnię możliwości Androida w wersji 2.2 i wyżej.
Kiedy już jego praca po woli zaczynała być namacalna, tom3q doszedł do wniosku (na pewno po wnikliwych testach), że samo jądro nie wystarczy, dlatego, że obecne wersje Froyo, oraz Gingerbread dla i5700 są pełne hacków, które miały obejść braki jakie miało stare jądro. Oznaczało to, że nowe jądro nie będzie działać na nieoficjalnych updatach systemu. Co zrobił tom3q? Poszedł na całość i zabrał się za dostosowywanie systemu do nowego jądra. Żeby było ciekawiej, nie robi tego tylko i wyłączenie dla jednej wersji systemu, bo postanowił przygotować pakiet AOSP (czyli Android w najczystszej postaci, takiej, jaką dostarcza nam Google) oraz w wersji CyanogenMod (oficjalnie wspieranej przez CyanogenMod team!). Oba systemy to oczywiście Android 2.3.
Ale to nie wszystko. Ostatnio zaczęło się mówić o tym, że Android dostanie najnowszą wersję jądra (3.0) wraz z najnowszą aktualizacją systemu (Icecream Sandwich?). Co na to tom3q? Podobno dostosowywanie tego jądra na potrzeby Spicy już trwa, i nieoficjalnie mówi się, że wydane zostanie przez tomqa wraz z jądrem 2.6.38 lub w zamian za nie.
Muszę powiedzieć, że jest to dość odważne posunięcie, i gdyby nie fakt, że tom3q pieczołowicie updatuje statusy swoich projektów na githubie, to nie wierzyłbym, że to się kiedyś skończy. Patrząc na to wszystko z boku od dobrych kilku miesięcy, myślę, że realną datą zakończenia prac nad najnowszą wersją androida dla Spicy jest końcówka sierpnia, lub w najgorszym przypadku września. Trzymam kciuki...
Co wy na to?
Jeśli nie wierzycie, zerknijcie sobie na github tomqa i przeanalizujcie fakty...

Sony Ericsson pozwli na instalację niepodpisanych ROMów.

Jak podaje oficjalny blog SE najnowsza linia smartfonów tego producenta będzie miała odblokowany bootloader, co oznacza, że użytkownicy będą mogli instalować na nich wersje systemu nie wydane przez Sony Ericsson bez groźby utraty gwarancji.
Taka informacja na pewno ucieszy wielu fanów Androida, a w szczególności fanów marki. Pomysł ma wejść w życie tej wiosny (niestety brak konkretów), więc już całkiem niedługo. SE zapowiada jednak, że odblokowany bootloader będzie dostępny tylko w niektórych seriach urządzeń, które spełniać będą określone warunki. Jednym z podstawowych, które już teraz wymienia producent to takie, że telefon nie może mieć blokady SIM, czyli musi być kupiony bez SIMLOCKa. O ile Play i Orange spełniają te wymagania, bo sprzedają telefony bez blokady kart SIM innych operatorów, to nie wiem jak jest w przypadku Orange i Plus. Oprócz tego warunku są jeszcze inne, które uzależnione będą od rynku na którym będą sprzedawane oraz od pierwotnej konfiguracji telefonu. Najlepszym sposobem na sprawdzenie, czy telefon spełnia te wymogi będzie podłączenie go do narzędzia Fastboot w Android™ SDK. Jeśli telefon będzie w stanie nawiązać połączenie z Fastboot, to oznaczać będzie, że ma odblokowany bootloader. Aby faktycznie odblokować taki telefon Sony Ericsson uruchomi stronę WWW, która poda użytkownikowi klucz odblokowujący po wpisaniu numeru IMEI urządzenia. Odblokowanie urządzenia będzie się odbywało przez Fastboot.
Telefony, które będą miały możliwość odblokowania bootloadera to: Xperia™ arc, Xperia™ neo, Xperia™ pro oraz Xperia™ PLAY.

Xperia™ arc | Telefon dotykowy z systemem Android — Sony Ericsson

Coś mi się zdaje, ze Sony Ericsson Arc trafi niedługo do oferty Play. Podekscytowani? Bo ja tak! Jak dla mnie jest to najpiękniejszy telefon z Androidem na pokładzie jaki można obecnie dostać na rynku. Ba! Powiem więcej, jest to po prostu najpiękniejszy telefon na rynku! Sami zobaczcie...
Xperia™ arc | Telefon dotykowy z systemem Android — Sony Ericsson
A skąd te podejrzenia? Ostatnio na blogu play pojawiła się ankieta pytająca, który telefon z katalogu PLAY będzie hitem wiosny. Wśród opcji pojawia się właśnie ten telefon. Mam tylko nadzieję, że nie będzie on dostępny tylko na zamówienie.

Spb Mobile Shell 5.0 dla Androida

Szukając jakichś informacji o aktualizacjach dla LauncherPro trafiłem na aplikację, która może powalić wszystkie inne zamienniki interfejsu użytkownika dla Androida na rynku, łącznie z chwalonym zawsze i wszędzie HTC Sense.
Poniżej film prezentujący to cudo w akcji. Niestety póki co jest to wersja Beta, ale niebawem powinna pojawić się wersja finalna. Swoją drogą ciekawe ile będzie trzeba wyłożyć za tak dopracowaną aplikację. Wersja dla Windows Mobile kosztowała ok. 30USD...

SpicagenMod czyli CyanogenMod w wersji Froyo po polsku

Niedawno pojawiła się najnowsza odmiana niepełnej jeszcze wersji systemu 2.2 dla Samsunga Galaxy i5700 o nazwie SpicagenMod. Jest to system, który według założeń autorów ma być w pełni funkcjonalnym Froyo dla tego telefonu. Według mnie niestety ta sztuka nigdy się nie uda, głównie za sprawą natywnego odtwarzania DivXa, ale mam nadzieję, że się mylę... System bazuje na CynaogenMod 6.1.1 Alpha 8.3 i jest tworzony przez  bardzo liczną grupę programistów znanych z Samdroid.net.
Co odróżnia SpicagenMod od CyanogenMod? Według mnie przede wszystkim szybkość. Pomimo tego, że nie jest to poparte żadnymi dowodami w postaci zrzutów ekranu z benchmarków, to uważam, że system jest bardziej responsywny, co widać przede wszystkim kiedy odpalamy aplikację phone.apk. Mam do dyspozycji dwa takie same telefony, na jednym z nich zainstalowany jest CM 6.1.1 a8.3, a na drugim SM Beta1 i widzę gołym okiem, że ten drugi chodzi płynniej. I na pewno nie jest to kwestia wieku systemu, bo oba telefony miały instalowany system od podstaw z pełnym Wipe System/Data w przeciągu ostatnich trzech tygodni.
Na Samdroid.net pełno jest opinii o tym, ze system chodzi dużo wolniej, że przy pierwszym uruchomieniu i zalogowaniu do usług google nie odpowiada itp. Spowodowane jest to wg. mnie tym, że system pobiera przy pierwszym starcie wszystkie aplikacje, które wcześniej użytkownik miał zainstalowane na poprzednim systemie 2.2 (by może że tylko w przypadku CM). Mojemu telefonowi zajęło około pół godziny pobranie i zainstalowanie wszystkiego co miałem na nim przed instalacją, więc cierpliwość się opłaca. Kiedy już przeczekałem ten okres, to telefon okazał się strasznie szybki. Obecnie używam standardowego jądra z paczki, i muszę powiedzieć, że nie narzekam. Ustawiłem na nim undervoltage o wartości 175 i jak na razie nie widzę potrzeby zmiany.
Po więcej informacji na temat tego systemu zapraszam na forum Samdroid.net, gdzie można pobrać i wypróbować SpicagenMod samemu.